Mieczyslaw Weinryb – Moje miasto Zamość

Zbiory fotografii i relacji Mieczysława Weinryba umożliwiają fascynujący wgląd w życie żydowskie w przedwojennej Polsce. Mieczysław dorastał w jednym z najbardziej uroczych polskich miasteczek – Zamościu. Jego wspomnienia i stare fotografie odkrywają przed nami historię klubu syjonistycznego Ha-Szomer Ha-Cair. Co więcej, dowiadujemy się z nich, jak różnorodny był świat polskich Żydów tamtego okresu – jidyszystów, socjalistów, syjonistów, ortodoksów.

Gdy wybuchła wojna, Mieczysław – podobnie jak niemalże wszyscy polscy rozmówcy Centropy – uciekł do Związku Radzieckiego. Lata wojenne przeżył w górach Uralu. Przyłączywszy się do Związku Patriotów Polskich, wrócił do Polski. Tutaj dowiedział się, że cała jego rodzina – z wyjątkiem dwóch sióstr, które wyemigrowały do Palestyny – została zamordowana.

W swojej biografii, dostępnej poprzez odnośnik na tej stronie, Mieczysław opowiada o sytuacji Żydów w powojennej Polsce. On sam ożenił się z nieżydówką, Izabelą, a ich wspólny syn, Eligiusz, ukończył Uniwersytet Warszawski. Obecnie jest on wykładowcą fizyki na Uniwersytecie Yale w Stanach Zjednoczonych.

Teofila Silberring – Zeby nie umarła pamięć

Ta wyjątkowa historia jest opowiedziana przez kobietę, która nigdy nie opuściła swego ukochanego Krakowa. Pani Silberring pamięta dokładnie numery domów w swojej okolicy — jej szkoła pod tym adresem, jej synagoga tam- nawet kościół, do którego kiedyś chodziła w niedziele ze swoją guwernantką. W 1939 roku wygodne, dostatnie życie zmieniło się w piekło i cierpienie. Oto jej historia.

Haya-Lea Detinko: “Rzetrwanie Stalinowskiego Gułagu”

Haya-Lea urodziła się w 1920 roku w Równem, które należało wtedy do Polski. Wzrastała w tradycyjnej rodzinie żydowskiej, przyłączyła się do syjonistycznego klubu o nazwie Haszomer Hacair i planowała wyemigrować do Palestyny, tak jak jej siostra. Jednakże we wrześniu 1939 roku sowieci zajęli wschodnią Polskę a Haya-Lea została skazana za przynależność do Haszomer Hacair na dziesięć lat ciężkich robót na Syberii. Reszta jej rodziny pozostała w Równem nie wiedząc, że naziści opanują miasto tuż po deportacji Hayi-Lei na Wschód.